Po koncercie w Bielsku Białej, na zakończenie trasy Big Cyc Akustycznie, dostaliśmy tort w kształcie dwóch damskich cycków. Jeden cycek został zjedzony (pyszny tort z malinami i karmelem), a drugi idzie do Muzeum Piosenki w Opolu i nie będzie ruszony, bo wszak zespół nazywa sie Big Cyc. Czyli jeden.
Na zdjęciu ja i Piękny Roman szukamy lodówki 
