Kojarzycie te filmy z Jamesem Bondem, w których światem chce zawładnąć oszalały miliarder z wizją?
Oczywiście Agent 007 rozprawia się z imperium zła jeszcze przed obiadem i mamy spokój z miliarderem wariatem oraz jego planem zawładnięcia planetą.
Tym razem nie będzie jak w filmie. Elon Musk spełnia wszelkie kryteria bogatych psycholi z filmów sensacyjnych. To co przez lata braliśmy za wizję scenarzystów z fantazją, teraz stało się rzeczywistością.
Taki PiS chciał tylko wydoić Polskę i trochę skrobnąć z Funduszy UE. Musk chce przefarbować i oskubać cały świat. Już stało się jasne że niczym Kaczyński Dudą, tak Musk steruje Trumpem. Skoro sfinansował jego kampanię, czyli zainwestował miliardy dolców w błazna z Trump Tower, to teraz będzie musiał wyciągnąć te kasę z zyskiem.
Donald, to więc taki Duduś Muska tyle, że na o wiele większą skalę. Mówi się, że Trump jest niesterowalny i nieobliczalny. Ale Elon spokojnie sobie już wszystko obliczył i wie co zrobić by zarobić jeszcze więcej niż ma.
Trump to człowiek interesu, więc dogada się z każdym jeśli można na tym zarobić, a wsparcie najbogatszego człowieka planety jest mu potrzebne jak rybie woda. Jako członek ekipy Trumpa, Elon już rozpoczął ustawianie po swojemu klocków na szachownicy.
Premiera Kanady nazwał „dziewczynką”, kanclerza Niemiec obraził specjalnie przekształcając jego nazwisko, tak aby brzmiało jak po angielsku słowo na gie. A przywódce Wielkiej Brytanii Keira Starmera nazwał pedofilem.
Ten monstrualny bogacz w służbie błazna , obraził sojuszników USA, w trakcie, gdy Rosja zrzuca rakiety na Ukrainę. Ciekawe, że Putin nie kpi ze swoich sojuszników i nie obraża ani nie wylewa pomyj na przywódców Chin, czy Turcji.
Musk zachowuje się jak nieokrzesany hejter tyle, że z olbrzymim zasięgiem i możliwością sterowania algorytmami jak podwórkową karuzelą. Jego platforma X to nic innego jak ściek pełen fake newsów pomagających ogłupiać świat.
Polecam amerykański film Idiokracja z 2008 roku. Jest na platformach streamingowych. W tej zabawnej komedii przewidzieli świat po Trumpie przed Trumpem. Żal tylko ludzi, którzy naiwnie uwierzyli, że duet miliardera z wizją plus kuglarz aferzysta „chcą dobrze”. Będzie wesoło.