Przez osiem lat próbowali zniszczyć WOŚP. Zakazywali wojsku, policji, podległym urzędnikom uczestniczenia w akcji. Hierarchia kościelna z zaangażowaniem godnym lepszej sprawy obrzydzała zbiórkę.
Politycy prawicy i publicyści (będący jak się dziś okazało na pensjach w rządowej TVP) wyśmiewali Orkiestrę. Sama TVPiS ignorowała akcje poświęcając jej jedno zdanie w końcowych newsach.
Dochodziło nawet do cenzury w stylu stalinowskim, czyli wymazywania istnienia WOŚP z przestrzeni publicznej. Gdy jakiś gość PiSowskiej TVP pojawił się w studiu z naklejonym serduszkiem, kodowano obraz tak by serduszko Orkiestry było niewidowczne.
Ci którzy tak chętnie, często i głośno sami uważają się za patriotów, słabo jednak znają duszę i naturę Polaków. Ten naród bowiem nienawidzi zakazów. I im mocniej atakowano WOŚP, tym chętniej Polacy angażowali się w akcje zbiórek. Mimo lekceważenia, odsądzania od czci, zakazów i cenzury, co roku padały rekordy podczas wielkiego finału. Na przekór władzy i propagandzie.
Uważam, że wściekłe ataki na WOŚP, tylko wzmocniły Orkiestrę i wspólnotę Polaków. Chciano nam zabrać coś naszego, coś co uważamy za ważne, sensowne i potrzebne.
Ludzie dzielą na tych, którzy pomagają, bo mają taką potrzebę, bo się wzruszają, bo ich serce tak im każe. I na tych, którym to zwisa i powiewa, bo po prostu interesują się tylko sobą.
Najgorszy jednak typ, to taki osobnik, który przeszkadza innym pomagać. Nie chcesz brać udzialu w WOŚP to nie wrzucaj do puszki. Proste. To akcja dobrowolna. Nie podoba Ci się krzykliwy, wesoły styl Orkiestry. Ok. Rozumiem. Wrzuć grosz na inną Fundacje.
Kim jednak trzeba być, aby przeszkadzać w akcji charytatywnej, która służy wszystkim? Co trzeba mieć w głowie, by swój czas poświęcać na obrzydliwe wpisy i ataki w internecie?
Niech PiS zrobi swoją Orkiestrę. Niech jej liderem będzie piękna jak usta Jarosława Danuta Holecka, która w TV Republika przebierze się za smoka wawelskiego, czy Sierotke Marysię i tak zachęca do zbiórek. Zbieranie dla innych to jednak ciężka robota. Sakiewicz i Rydzyk od zawsze zbierają przecież tylko na siebie 😀
Powiem Wam tak. Różnych parszywców zdarzało mi się w życiu spotykać, ale z mojego rozeznania wynika, że jaskiniowi wojownicy z Orkiestrą, ci którzy plując jadem ją atakują, są najgorsi z najgorszych.
Przebijają w swej wściekłości zwykłych, zmanipulowanych zwolenników Zjednoczonej Prawicy, przebijają głosicieli teorii spiskowych i antyszszepionkowców, przebijają legiony moherowe i zwolenników płaskiej ziemii, przebijają nawet fanatycznych chuliganów i kiboli.
To ludzie dla których nie ma już ratunku. Ich serca nie są z kamienia. Są z zatrutego powietrza.
