W POLSKIM OGRODZIE

Udostępnij na:
Hitem polskich upraw ogrodowych stał się w ostatnim czasie hitlerek pospolity. Ta brunatna roślina przez lata uznawana była za wysoce szkodliwą i niebezpieczną dla innych roślin. A szczególnie dla Kwiatów Polskich Tuwima.
W wielu podręcznikach ogrodnictwa opisuje się ją jako chwasta i wroga pięknych i pożytecznych roślin. Minęły jednak lata i oto hitlerek pospolity zakwitł na polskiej glebie niczym dawniej róże, czy pelargonie.
Nie stało się to bez udziału starych i doświadczonych ogrodników z Nowogrodzkiej, którzy dostrzegli w hitlerku swoiste mroczne piękno i bojówkarską przydatność. Przez lata w zaciszu gabinetów, pielęgnowali zarodniki hitlerka obficie nawadniając go deszczem dotacji.
O ile dawniej nasiona hitlerka pospolitego pochodziły z Niemiec i już przed wojną w latach trzydziestych XX wieku, usiłowano go zaszczepić na polski grunt w postaci odmiany o nazwie ONR i uprawiać nad Wisłą, ale wbrew tym wysiłkom ta roślina zdecydowanie nie przyjęła się w polskich ogrodach, poza marginalnymi, wojennymi wyjątkami takimi jak Studnicki, Krzeptowski, czy kierownictwo Brygady Świętokrzyskiej, o tyle obecne nasiona, które rozpleniły się w Polsce i stały wątpliwą ozdobą naszych ulic, to specjalna rosyjska odmiana z hodowli Putina.
To już całkiem nowy hitlerek pospolity, którego korzenie są takie same jak starej odmiany, ale łodygi i liście już całkiem odmienne. Takie bardziej stadionowe i w kominiarkach.
Mimo wcześniejszego obrzydzenia, hitlerek pospolity wrócił do łask. Wyparł popularne wcześniej w polskich ogrodach piwonie, dalie, hiacynty czy chryzantemy. O tym, że tak kontrowersyjna roślinka jak hitlerek pospolity jest dziś na fali, mogliśmy przekonać się podczas demonstracji ogrodowych Konfederacji i Ruchu Obrony Granic. Dawniej roślina wstydliwa i popularna, głównie wśród marginesu ogrodniczego. Dziś popierana przez normalne rodziny z dziećmi.
Zdaniem specjalistów z dziedziny roślin, obecna moda na hitlerka pospolitego w Polsce, jest dobrze zaplanowaną operacją rosyjskich służb ogrodniczych, które pragną zmienić strukturę upraw w Polsce, na powrót do dobrze nam znanego już z czasów PRL, syberyjskiego gnoju.
Wspólnie z ogrodnikami z Nowogrodzkiej i Konfederacji, przy wsparciu rosyjskich trolli, hitlerek pospolity realizuje szeroko zakrojoną akcje wyparcia łagodnych, europejskich odmian na odmiany azjatyckie i putinowskie. W polskim ogrodzie już pachnie hitlerkiem pospolitym, a śmierdzieć będzie coraz bardziej.
Jest jednak szansa, że być może nowa kosiarka z rządowego zespołu do spraw pielęgnacji roślin zetnie póki jeszcze czas, te szkodliwe rośliny, które jak twierdzą zatwardziali humaniści, pięknymi ozdobami mogą być tylko w prosektorium. 😀
Ilustracja: Szymon Szymankiewicz.
Zobacz podobne wpisy:
Scroll to Top

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA!

Bądź na bieżąco ze wszystkimi spotkaniami ze Skibą oraz wszystkimi ważnymi nowinkami.