Po zajęciu Ukrainy jest prawdopodobne, że Putin sięgnie po Polskę, Litwę i kraje bałtyckie.
Podziękujmy zatem wszystkim tym, którzy szczuli na Unię Europejską, którzy wygłaszali brednie o “okupacji brukselskiej”, którzy jak Zbigniew Zero atakowali wyroki sądów europejskich, podziękujmy prezydentowi Adrianowi, który nie chciał podziękować Joe Bidenowi wygrania wyborów, podziękujmy komentatorom TVP, którzy wychwalali Trumpa, który teraz wychwala Putina, podziękujmy kolekcjonerowi kotów z Żoliborza, który kumał się z kumplem Putina Orbanem.
Podziękujmy wszystkim naiwnym, którzy nabierali się na rosyjskie fake newsy o banderowcach i faszystach na Ukrainie.
Podziękujmy publicystom od Ziemniakiewicza po Cwelowskiego, którzy obrzydzali nam sojusze z Zachodem i namawiali aby zwiewać z Unii czym prędzej.
To dzięki nim wszystkim jest szansa, że przypomnimy sobie język rosyjski, że wrócą akademie ku czci Lenina, a kto wie, może wspólnie z Zenkiem na wielkim festiwalu w Kołobrzegu zaśpiewa Ałła Pugaczowa?
Rysunek: Andriej Lewczuk
