Polecam mój najnowszy felieton w Tygodniku Angora. Tym razem recenzja spektaklu pt. „Śmierć i dziewczyna” w łódzkim Teatrze Kamila Maćkowiaka.
Znany dramat autorstwa Ariela Dorfmana skłania do głębokich refleksji. Czy potrafimy rozliczać zło? Czy powinniśmy odpuścić? Czy każąc zbrodniarzy nie stajemy się przypadkiem tacy sami jak oni? Ważne pytania w czasach rozliczeń.
Odpuszczanie złodziejom i przestępcom politycznym prowadzi nas jednak na manowce. Zło nieukarane jest jak wąż, który się przyczaił i zaraz ponownie ukąsi.
W Polsce to właśnie się teraz dzieje. Zło masowo podnosi łeb i krzyczy, że jest „niewinne”.
Wybierzcie się na ten spektakl koniecznie.